Czy
tylko dzieci mogą mieć marzenia? Czy w wieku trzydziestu lat w dalszym ciągu
się je ma? Czy będąc starcem, wypada jeszcze marzyć? Słynna kanadyjska pisarka –
Lucy Maud Montgomery odpowiada na te pytania w ten sposób: Bylibyśmy niejako martwi, gdybyśmy już nie mieli o czym marzyć. Ciężko
nie zauważyć, że człowiek, który przestał marzyć, jest już tylko pustą skorupą.
Aż żal patrzeć, gdy u kresu swych dni się rozpęknie i dokona żywota. Nie da się
wieść życia bez marzeń, które by nas napędzały. Jeden marzy o nowym
samochodzie, drugi o władzy, zaś trzeci o wielkiej miłości.
Nie
pałamy miłością do władzy, choć ta lub inna próbuje nas uwieść swoją opowieścią
o świetlanej przyszłości, która niechybnie nas czeka. Buduje wieże z kości słoniowej, choćby na
piaszczystym podłożu. Opowiada o równości, sprawiedliwości społecznej i
braterstwie. Próbuje nas nakarmić słodkimi słowami. Ileż to razy daliśmy się wystrychnąć
na dudka? Pozwoliliśmy, by mowa władzy stała się częścią naszego marzenia. A
może to nasze pragnienia rozpłynęły się w papce dla kolektywu?
W
tej parującej breji, którą się nam serwuje, można wyłowić unikatowe kąski
mięsne. Choć wyborczej zupy nie musimy jeszcze wcinać, to pozycje menu zdają
się z wolna pojawiać. Wyobraźmy sobie te estakady (ostatnio słowo to robi w
regionie furorę) za grube miliony złotych, nowe kąpieliska miejskie, czy nowe
miejsca postojowe, których jak nie było, tak nie ma. A może zamiast marzeń
wybierzemy to, co już mamy, czyli nic? Oddamy swe marzenia innym?
Nie masz nic w świecie ponad
życie domowe,
Uczciwe a szczęśliwe,
tanie a zdrowe,
Domkiem swym rodzicielskim,
Choć zeń zwykle miał w zysku
Sińce na pysku…
Miłością go otacza
choć platoniczną;
Nawet przy szklance wódki,
Społeczeństwa wyrzutki
W ciepłym szyneczku.
- Pieśń o domu malarskim, Tadeusz Boy-Żeleński
Bywa
również tak, że nasze marzenia nie pokrywają się z marzeniami innych. Stoją z
nimi w sprzeczności, a wszelkie próby ich realizacji ranią innych bądź nas
samych. Tak jest z pewną matką z opowiadania Marka Hłaski. Jej jedynym marzeniem
jest zamieszkać w kolorowym domku na przedmieściach. Zadręcza swym pragnieniem
syna, zaś w nim rośnie nienawiść do tego, co się nigdy nie spełni. W końcu nieustające
myśli przyczyniają się do śmierci kobiety. A co będzie Twoim domkiem na przedmieściu,
Drogi Czytelniku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz