poniedziałek, 10 lipca 2017

Schody do Nieba

W 1971 roku brytyjski zespół rockowy Led Zeppelin zaprezentował całemu światu przepiękną balladę o wdzięcznym tytule Stairway to Heaven. Na całe szczęście słowa napisane przez wokalistę zespołu Roberta Planta zachwycają ludzkość do dziś. Sam autor zdradza, że słowa przezeń spisane, traktują o właściwych wyborach.  Przestrzegają również przed kierowaniem się pozorami. Robert Plant śpiewa o pewnej damie, dla której liczą się tylko dobra doczesne. Kupuje sobie wszystko na co ma ochotę. Nic nie stoi jej na przeszkodzie, by nabyła również schody do nieba. To ścieżka wybrukowana jej władzą oraz wypchaną portmonetką, dzięki którym zamknięte miejsca stają otworem. Któż bogatemu zabroni?


W 1971 roku Cieszyn razem z resztą kraju zanurzał się w epoce Gierka. Za czasów Edwarda Szczodrego zaczęto nadawać audycję Lata z Radiem. Słuchowisko  to przetrwało do dziś i nie tak dawno temu było nadawane z samego serca Śląska Cieszyńskiego. Początek lat 70-tych to rozkwit socrealistycznego budownictwa.  Powstają szare sześciany domków jednorodzinnych oraz prostopadłościany bloków. Kwitnie betonowy ogród. Tylko kamienice w stylu wiedeńskiej secesji oraz strzeliste wieże kościołów stawiają opór topornej architekturze. Ja nie mogę pamiętać tych czasów, ale mogę o nich poczytać i pooglądać na starych fotografiach. Równie chętnie chłonę różne opowieści.

Z taką szarością i beznadziejnością rodem z minionego systemu kojarzy mi się ulica Ludwika Kluckiego w Cieszynie. To tam znajdują się schody do nieba – stroma ścieżka do miejsc kultury oraz drogich butików. To u zwieńczenia stopni sklepikarze szeroko otwierają przed nami podwoje swoich interesów, a trzeba wiedzieć, że nie zawsze tak było. Należało być tą damą, której postawa i strój świadczył o tym, przed kim trzeba padać i całować po rękach, a kogo można było zbyć niewybrednym komentarzem. Ulica Ludwika Kluckiego nigdy nie wyglądała dobrze.  Odpadający tynk oraz trawa tworząca archipelag w morzu z kamienia tylko potęgują to wrażenie. W ubiegłym roku część schodów pomalowano. Na schodach pojawiły się m.in. cytaty Kluckiego z Tygodnika Cieszyńskiego. Miało być artystycznie i być może jest. Dla mnie jednak sztuka musi posiadać walor piękna. Tymczasem nasiliło się wrażenie, że w tym zapomnianym zaułku dobrze pije się tanie wino. Z kolei od niewyszukanego trunku niedaleko już do innej używki – kompotu z maku. Nie miałbym jednak Boga w sercu, gdybym nie pochwalił inicjatorów tej akcji za skuteczne zwrócenie uwagi na problem tejże ulicy.

Nie można mówić o ulicy Kluckiego bez odniesienia się choćby w paru słowach do jej patrona.  W czasach Gierka był to niewątpliwie bohater, który bez komunistycznego rodowodu bezproblemowo mógł zostać patronem czegokolwiek.  Na pierwszy plan od razu wysuwa się stosunek Kluckiego do chłopstwa. Jako adwokat reprezentował wielu chłopów w postępowaniach sądowych. Rozmawiał z nimi w czasie procesu w języku polskim,  zamiast niemieckiego, który wówczas był językiem urzędowym.  Wystawiał swym klientom dokumenty w języku ojczystym. Tymi działaniami zyskał sobie uznanie wśród uboższej części społeczeństwa. Klucki był osobą nieprzeciętną. Urodził się na Morawach. Szybko jednak przystąpił do polskiego ruchu narodowego. Wydawał Tygodnik Cieszyński, choć miał problemy z pisaniem w języku polskim. Był mecenasem sztuki. Zwieńczeniem jego dokonań na polu społecznym było zostanie burmistrzem Cieszyna.  Swój urząd sprawował przez dekadę. Niestety pogarszający się stan wzroku zmusił go do wycofania się z życia publicznego.

Ludwik Klucki bezsprzecznie zasłużył na to by wyciągnąć jego postać z zapomnianego zakątku miasta, w którym pamięć o nim została uwięziona. Oddając hołd jego zasługom można dokonać rewitalizacji ulicy, której patronuje. Po szeregu spotkaniach w tej sprawie przyszedł czas na konkrety. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Cieszyna architekt Bartłomiej Buława przedstawił koncepcje zmian, jakie miały by objąć ulicę Kluckiego. Oprócz odremontowania schodów i fasad budynków zaproponowano również inne rozwiązania. Do najlepszych zaliczyć należy letnie kino plenerowe oraz funkcjonowanie lokali gastronomicznych. Jeszcze długa droga przed nami, aby schody do nieba odzyskały świetność.

I gdy z wiatrem zbiegamy wzdłuż drogi,
Nasze cienie wyższe od naszych dusz.
Tam idzie dama, którą wszyscy znamy. 
Lśni białym światłem i chce pokazać,
Jak wszystko zmienia się w złoto.
A jeśli posłuchasz bardzo uważnie,
Melodia w końcu do Ciebie przyjdzie.
Gdy wszystko będzie jednością, a jedność wszystkim.
Być skałą, lecz się nie staczać.
I ona kupuje schody do nieba… - Stairway to Heaven, Led Zeppelin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz