środa, 19 kwietnia 2017

Warto w sobie odkryć niepokonane lato

Co rusz obserwuję zachwyt cieszyńskimi pejzażami.  Wystarczy odpowiednia chwila i błysk flesza zaklina zapierające dech w piersiach widoki z nadolziańskiego grodu. Rozkwitająca przyroda dodaje Cieszynowi splendoru.  Nie tylko Magnolia cieszy oko, ale również Cieszynianka wiosenna porastająca urokliwe zakątki Lasku Miejskiego nad Olzą. Jakiż zawód musiał przynieść niespodziewany opad śniegu? Zima znowu zagroziła Księstwu Cieszyńskiemu niczym Biała Czarownica – uzurpatorka z Narnii. Na szczęście lew powróci, a jego promienista grzywa dumnie powiewać będzie na nieboskłonie.

Być może biała plucha nie jest wdzięcznym tematem dla fotografów. Natomiast budzi trwogę wśród setek kierowców, którzy zaopatrzyli już swe cztery kółka w komplet letnich opon. W końcu taniec na oblodzonym asfalcie jest ekstremalną dyscypliną sportową. Nieoczekiwany śnieg był zwiastunem czegoś, co napawa strachem niejednego nastolatka. Bowiem w tym  tygodniu rozpoczęły się egzaminy gimnazjalne – jedne z ostatnich w historii edukacji. Może to i dobrze, bo niczemu nie służyły. Przeminą niczym wczorajsze opady. Od czasu do czasu ktoś o nich wspomni w charakterze anegdoty opisującej czyjeś życie.

Parafrazując słowa Alberta Camusa, chciałbym rzec, że właśnie w takich bezsłonecznych chwilach warto w sobie odkryć niepokonane lato. Gorąca pora roku dopiero nadejdzie, jednak warto już teraz dać temu wyraz. Każdy na swój sposób. Być może wystarczy parę ciepłych słów do osoby siedzącej obok lub wyciągnięcie pomocnej ręki. Nie inaczej postąpił klub dla mam i dzieci „Bawialnia”. Bowiem dzielne mamy już szóstego maja w sali gimnastycznej Gimnazjum nr 2 w Cieszynie organizują „Wielki maraton Zumby”.  Każdy z nas nie tylko będzie mógł ruszyć się z własnej kanapy, ale także pomóc.  Bohaterem całej akcji jest Remik – przedszkolak kochający matematykę oraz cyfry.  Niestety ze względu na swój stan zdrowia chłopiec nie może liczyć na to, że wraz z rówieśnikami  pójdzie do pierwszej klasy.  Na przeszkodzie stoi autyzm.

Parę dni temu w bibliotecznej witrynie na ulicy Głębokiej zauważyłem plakat z Batmanem. Nocny stróż prawa ubrany w niebieski uniform zwracał uwagę na problem autyzmu.  Barwa jego stroju nie była przypadkowa, gdyż symbolizuje m.in. osoby cierpiące na autyzm. Mnie z kolei niebieski kojarzy się nieodparcie z morzem  i wesołymi delfinami.  Kontaktu z tymi morskim ssakami potrzebuje Remik. Dzięki terapii z tymi zwierzętami chłopiec ma szansę na poprawę zdrowia.  Delfinoterapia aktywizuje pracę struktur mózgowych, co skutkuje usprawnieniem werbalnej ekspresji. Co więcej, te wodne ssaki posiadają tajną broń – ultradźwięki, które ukierunkowują na chorego . Za ich pośrednictwem komórki w ciele człowieka są dodatkowo stymulowane.  Wszystkie te zabiegi przynoszą rewelacyjne efekty.


Szóstego maja mogą się spełnić marzenia. Małemu Remikowi w sukurs ruszą zastępy ludzi, którym nie jest obojętny los bliźniego. Instruktorzy zumby rozruszają Was w rytm muzyki. Będzie możliwość pójścia w szranki z innymi pod bacznym okiem Marii Juroszek. Dzięki temu sprawdzicie, czy wasze ramiona są wystarczająco silne. Z kolei dzieci spędzą czas z misiem Teddy – Eddy. I ty możesz przyjść i sprawić, że tego dnia zostanie uwiecznione  w kadrze spełnienie marzeń małego chłopca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz